Nakład wyczerpany

Wspomnienia

Suski M.

Wspomnienia

Przedstawiamy Wspomnienia Profesora Mariana Suskiego – niezwykłego człowieka, którego życie stanowiło wzór dla kolejnych pokoleń studentów i także obecnie może być pięknym przykładem dla tych młodych ludzi, którzy nie mieli szczęścia bezpośredniego obcowania z Profesorem.

Długie życie Profesora można podzielić na trzy okresy: do roku 1939, lata 1939–1946 i okres powojenny. W pierwszym z nich, obejmującym lata przedwojenne, ukształtowała się kryształowa osobowość Profesora – w znacznym stopniu pod wpływem wychowania w środowisku harcerskim, a później w Szkole Kadetów i także pod wpływem sportowego ducha walki tego wybitnego szermierza, medalisty olimpiady w Los Angeles.

Wojna przerwała brutalnie przebieg bardzo dobrze zapowiadającej się kariery zawodowej Profesora. We wrześniu 1939 roku, w szeregach obrońców Warszawy kapitan Marian Suski, będąc dowódcą Wojsk Łączności w Dowództwie Obrony Warszawy, wykazał się męstwem w walce z najeźdźcą i został za to odznaczony Krzyżem Walecznych. Po upadku Warszawy kapitan Marian Suski dostaje się do niewoli, przebywając kolejno w obozach jenieckich w Hohenstein w Saksonii, w Köningstein nad Elbą i w końcu w Murnau. Będąc jeńcem oflagu w Murnau prowadził przez kilka lat kursy pod nazwą „Podstawy radiotechniki”. Walczył także w inny, dostępny w warunkach obozowych sposób, konstruując odbiorniki radiowe do nasłuchu komunikatów wojennych. Po wyzwoleniu został powołany do służby w II Korpusie WP we Włoszech, na stanowisko szefa napraw sprzętu radiowego.

Wojenne losy oderwały Profesora od rodziny i ojczyzny na ponad sześć długich lat. Trudną decyzję powrotu do kraju, znajdującego się w orbicie wpływów reżimu sowieckiego, podjął powodowany chęcią połączenia się z najbliższymi: żoną i synem.

Po powrocie został zatrudniony w Zjednoczeniu Przemysłu Radiotechnicznego w Łodzi – na stanowisku delegata na Dolny Śląsk – po czym, na krótko, powołany na stanowisko dyrektora Państwowej Fabryki Odbiorników Radiowych w Dzierżoniowie.

Jako bezpartyjny nie należał jednak do nomenklatury i – by pozostać w zgodzie ze swymi zasadami – wybrał inną drogę życiową, związaną z kształceniem młodzieży akademickiej, obejmując skromne stanowisko adiunkta na Politechnice Wrocławskiej. Światopogląd i zasady moralne oraz etyczne Profesora nie ułatwiały Mu kariery w nowym miejscu pracy. Był krytycznie oceniany przez „zaangażowanych” studentów, w opinii których mógł co najwyżej pracować na stanowisku adiunkta, ponieważ – jak stwierdzali oni w swoich partyjnych opiniach – Profesor „politycznie nie angażuje się”, „marksizmu nie zna”, wobec czego nie należy go zatrudniać na stanowisku wyższym niż adiunkt. Tytuł profesora zwyczajnego z wymienionych wyżej powodów „ideowych” uzyskał przy samym końcu swej naukowej drogi życia, w roku 1974.

Kryształowy charakter Profesora oraz stałość zasad, którymi się kierował przyczyniły się do dużej popularności Profesora wśród studentów, dla których był także prawdziwą podporą duchową w trudnych chwilach, np. strajków studenckich i stanu wojennego. Był niekwestionowanym autorytetem naukowym, opiekunem i doradcą młodych pracowników naukowych, według opinii prof. A. Jellonka „jednym z najpracowitszych i najodpowiedzialniejszych samodzielnych pracowników naukowych”.

Pamięć o Profesorze Marianie Suskim pozostanie niezatarta. Jej wyrazem jest uchwała Senatu Politechniki Wrocławskiej z 1994 roku o nadaniu Jego imienia budynkowi Instytutu Telekomunikacji i Akustyki, gdzie niezwykle aktywnie pracował zawodowo przez wiele lat swojego życia.

Był człowiekiem, który przeszedł przez życie, czyniąc dobro i aktywnie przeciwstawiając się złu.

Wstęp Ryszarda Czocha i Andrzeja Francika

Cena: 17 zł
Wydanie IILiczba stron: 234Rok wydania: 2015
ISBN 978-83-7493-884-6

Brak możliwości komentowania.